Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Chińscy komuniści boją się krzyża

Burzone kościoły i domy modlitwy, a teraz już nawet palone krzyże to efekty kampanii „sinizacji religii”, czyli narzucania kultury chińskiej pod władzą komunistów, prowadzonej przez prezydenta Chin Xi Jinpinga. To też skutki zwalczania w Państwie Środka zachodnich wpływów i symboli, m.in. chrześcijaństwa i krzyża. Więcej na Niezależnej.pl TUTAJ

Chiny pod kopułą smogu. Jak Pekin (nie) walczy ze skażeniem środowiska

W 2013 r. chińskie władze przygotowały raport na temat zanieczyszczenia środowiska . Był on wykonany bardzo skrupulatnie, a dane zbierano przez sześć lat. Wyniki tak przeraziły komunistyczne władze, że zaraz po publikacji został on utajniony pod rygorem tajemnicy państwowej, bo obawiano się masowych demonstracji. O hipokryzji prowadzonej przez Pekin wojny ze skażeniem środowiska pisze z Tajwanu dla Wirtualnej Polski Hanna Shen. Więcej na Wirtualnej Polsce TUTAJ

Chińscy komuniści wymachują pięścią. Niekończące się manewry Pekinu

Chiny Ludowe prowadzą manewry wojskowe na coraz większą skalę. Ledwo co zakończyły się ćwiczenia Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w Autonomicznym Regionie Mongolii Wewnętrznej, których najbardziej spektakularną częścią była symulacja ataku na siedzibę prezydenta Tajwanu, a Pekin już prowadzi kolejne manewry wokół spornych terenów na Morzu Południowochińskim. Tymczasem państwa w regionie Azji Południowo-Wschodniej zacieśniają sojusze z USA. Więcej na niezależnej.pl TUTAJ

Robocie, przynieś mi kawę

Obraz
Kraj pełen robotów. Nie, to nie jest tytuł filmu science fiction. Tak ma wyglądać Japonia za kilka lat, a pomóc w realizacji tej idei ma ogłoszona przez premiera Shinzo Abe w połowie maja br. inicjatywa „Rewolucja robotów”. Roboty mają poprawić kondycję japońskiej gospodarki – stanowić nową siłę roboczą i służyć do opieki nad starszymi ludźmi, których jest coraz więcej w Kraju Kwitnącej Wiśni Japończycy żyją dłużej niż inne narody. Średnia długość życia dla kobiet to 87 lat, dla mężczyzn 80 lat (dane Światowej Organizacji Zdrowia, 2014 r.). Poza tym, ze względu na szybki spadek dzietności (1,39 urodzeń na kobietę), populacja w Japonii starzeje się bardzo szybko. W 1990 r. tylko 12 proc. Japończyków miało ponad 65 lat, 20 lat później osoby w tym wieku stanowiły 23 proc. ogółu społeczeństwa. Szacuje się, że do 2040 r. seniorzy będą stanowili 40 proc. populacji. Problemem jest też spadająca liczba ludności. W tej chwili Japonię zamieszkuje 127 mln obywateli. Do 2030 r. liczba Japończy

Kandydatka z amerykańskim przyzwoleniem

Obraz
Dan Quayle, były wiceprezydent USA w czasie swojej wizyty na Tajwanie spotkał się z kandydatką opozycyjnej partii DPP na stanowisko prezydenta, dr Tsai Ing-wen. W pewnym momencie spotkania dr Tsai stwierdziła:  “Jestem pewna że będziemy rządzić w przyszłym roku.” Kandydatka DPP odbyła na początku czerwca b.r. bardzo udaną wizytę w Stanach. Spotkała się tu min. z członkami Komisji Sił Zbrojnych, w tym z senatorem Johnem McCainem, członkami Komisji Spraw Zagranicznych i zastępcą sekretarza stanu Tonym Blinkenem. Jako pierwszy w historii tajwański kandydat na prezydenta dr Tsai złożyła także wizytę w Departamencie Stanu. Tsai Ing-wen startowała już w wyborach prezydenckich w 2012 r. Wtedy to jednak USA obawiały się, że wybory prezydenckie wygra wywodzącą się z pro-niepodległościowej partii kandydatka, co mogłoby zaostrzyć relacje w Cieśninie Tajwańskiej. Waszyngton wolał, aby przywódcą wyspy został głoszący politykę zbliżenia z Chinami kandydat KMT Ma Yi

Co blokuje chińskie startupy

Obraz
Chiny mogą być asami matematycznymi (o czym informuje nas portal wpolityce ) ale z innowacją dużo, dużo gorzej (z kopiowaniem jest lepiej J ). System edukacyjny w Chinach oparty na wkuwaniu i egzaminach zabija kreatywność. Zabija ją także (o czym  można przeczytać w artkule pt. “ How the Communist Party’s controlling urges hinderChina’s start-up revolution ” jaki ukazał się na portalu Hong Kong Free Press),  coraz większa kontrola choćby internetu prowadzona przez partię komunistyczną. Chińska gospodarka zwalnia, pompowanie pieniędzy w firmy państwowe i projekty infrastrukturalne kończy się. Pekin musi pobudzić konsumpcję wewnętrzną i innowacyjność. Premier Li Keqiang mówi o tym, że Chiny z producenta dużych ilości tanich produktów muszą stać się producentem dobrej jakości. Chińskie startupy narzekają jednak że uzyskanie wsparcia ze strony władz jest trudne, a całemu procesowi ubiegania się o pomoc brak transparentności. Młodzi przedsiębiorcy narzekają ta

Eksperci nie wierzą w chiński wzrost

Obraz
Chiny ogłosiły, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale br. wyniósł 7 proc. – taki poziom wzrostu jest potrzebny w Państwie Środka, aby utrzymać bezrobocie na stabilnym poziomie i tym samym nie dopuścić do niepokojów społecznych. Dane te jednak budzą wątpliwości ekspertów. 14 ekonomistów w wypowiedziach dla amerykańskiej gazety „The Wall Street Journal” określiło możliwy wzrost na 6,8 proc. Citibank twierdzi, że może on nawet wynosić ok. 5 proc. „Ekonomiści często kwestionują metodologię chińskich statystyk ze względu na rozbieżności pomiędzy danymi dotyczącymi wzrostu w skali całego kraju a wynikami podawanymi przez poszczególne regiony, niepełne dane i brak przejrzystości” – pisze „The Wall Street Journal” w artykule pt. „Chiny zaskakują 7-proc. wzrostem w drugim kwartale”. Gordon G. Chang, amerykański prawnik, często występujący jako ekspert ds. Chin i Korei Płn. w programach stacji Fox News Channel, Fox Business Network, CNN i Bloomberg TV, tak odnosi się do danych przedstawianych

Terrorysta Dżyngis-chan

Obraz
Grupa zagranicznych turystów będzie deportowana z Chin za to, że obejrzeli film o  Dżyngis -chanie. Dziewięciu odwiedzających Autonomiczny Region  Mongolii Wewnętrznej zostało najpierw aresztowynych, a w najbliższych dniach mają opuścić ChRL. Rządom państw, z których pochodzą turyści (Wielka Brytania, Afryka Południowa, Indie) chińscy oficjele powiedzieli, że odwiedzający Mongolię Wewnętrzną ogl ądali filmy propagujące terroryzm. Sytuacja w Monglii Wewnętrzną jest napięta; tak  rozmowie dla Nowego Państwa   opisuje ją Enghebatu Togochog, dyrektor nowojorskiego Centrum Informacji nt. Praw Człowieka w Mongolii Południowej (Mongolii Wewnętrznej)” “Pozasądowe zatrzymania, fałszywe oskarżenia pod adresem Mongołów Południowych, nawet wobec niewinnych krewnych dysydentów politycznych, którzy starają się promować kulturę i tożsamość mongolską, wobec pisarzy, którzy wyrażają swoje opinie, a także wobec pasterzy, którzy próbują bronić ostatnich skrawków swoich pastwisk – życie w Chinach ni

Groźny kryzys w Chinach

Obraz
Władze w Pekinie podejmują rozpaczliwe kroki, aby ratować chińską giełdę, która przeżywa największy kryzys od 2008 r. Załamanie giełdy to dla rządzących także problem społeczny. Ponad 80 proc. udziałów w jej obrotach zapewniają bowiem zwykli obywatele Chin, których usilnie zachęcano do inwestowania w papiery wartościowe chińskich spółek. Przez lata rząd ChRL przedstawiał inwestowanie w chińską giełdę jako wręcz obowiązek patriotyczny. W takim tonie pisała m.in. tuba partyjnej propagandy agencja Xinhua i wypowiadali się chińscy eksperci finansowi, opłacani przez komunistyczną władzę. W kwietniu br. Tan Chuantao, analityk finansowy Changjiang Securities, domu maklerskiego kontrolowanego przez państwo, napisał raport pt. „Najwspanialsi wojownicy ponoszą ciężar w imię dobra kraju”. Tan przekonywał, że owymi wojownikami powinni być Chińczycy kupujący akcje, i to nawet wtedy, gdy warunki nie byłyby korzystne, a ceny by spadały. Przy tak prowadzonej akcji propagandowej w ciągu ostatniego roku

Protesty Chińczyków wybuchają na całym świecie

Obraz
Jak relacjonowała „Codzienna”, w ub. tygodniu kilkuset Chińczyków zatrudnionych przez firmę z Państwa Środka przy budowie fabryki papieru na południowym wschodzie Białorusi przeprowadziło strajk, domagając się pensji. Podobne protesty mogą zdarzyć się w każdym kraju, w którym inwestują lub działają chińskie firmy, zwłaszcza te budowlane, zatrudniające w większości robotników z ChRL. Także w samych Chinach wzrasta liczba strajków wywołanych złymi warunkami pracy i nieotrzymywaniem należnych wynagrodzeń. Za budowę fabryki papieru w białoruskiej miejscowości Dobrusz odpowiedzialna jest chińska firma Xuan Yuan. Przy pracach zatrudniono prawie tysiąc pracowników z Państwa Środka. Chiński kontraktor nie był jednak w stanie dotrzymać terminu prac, a trzy miesiące temu zaprzestał dokonywania wypłat sprowadzonym przez siebie robotnikom. Ci ogłosili strajk, a ponad 250 z nich rozpoczęło 300-km marsz do Mińska, aby tam prosić o pomoc chińskiego ambasadora. Dyplomata przybył jednak wcześniej do

Nasilają się prześladowania chrześcijan w Chinach

Według organizacji China Aid, zajmującej się promowaniem wolności religijnej w Chinach, w ostatnich latach drastycznie wzrosło prześladowanie chrześcijan w tym państwie. Jak pisze z Azji dla Wirtualnej Polski Hanna Shen, burzone są kościoły, usuwane krzyże, aresztowani są wierni, wielu z kapłanów nadal przebywa w więzieniach i obozach pracy, a niektórzy umierają w niejasnych okolicznościach. Więcej na Wirtualnej Polsce TUTAJ

Polecam

Polecam art. Adama Kalinowskiego jaki ukazał się w Gazecie Polskiej Codziennie o chińskim lobbystach. Chińscy lobbyści zwiększają aktywność w Polsce. Tuszują wątpliwości wokół niektórych podejrzanych inwestorów i próbują wmówić polskiej opinii publicznej, że Chiny to państwo respektujące prawo międzynarodowe, w tym prawa człowieka. Całość TUTAJ

Prawdziwa historia komunistycznych bogaczy

Na stronie „Forbesa” ukazała się niedawno wypowiedź Radosława Pyffela z  Centrum Studiów Polska-Azja  na temat chińskich miliarderów. W ChRL-u miliarderami zostają ci, którzy są partyjnymi aparatczykami (albo mają z nimi dobre relacje) i wywodzą się z rodzin wysoko postawionych oficjeli. Radosław Pyffel podaje tu trafne przykłady: Wanga Jianlina, który od 1978 r. jest członkiem Komunistycznej Partii Chin Ludowych i Wang Jinga, którego firma  Beijing Xinwei powstała ponieważ kapitał wyłożyło chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii. Dziś Xinwei dostarcza sprzęt  i usługi telekomunikacyjne Armii Ludowo Wyzwoleńczej. Ale przedstawianie Jacka Ma, twórcy Alibaby, jako self-made miliardera ma się nijak z prawdą. Więcej na Niezależnej.pl TUTAJ