Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

„Bono, przestań klaskać”

Obraz
Lider zespołu U2 od lat przedstawia się jako osoba zatroskana losem najbiedniejszych i rozwojem państw Trzeciego Świata. Kilka dni temu Bono przestrzegał amerykańskich senatorów przed „hipernacjonalizmem w Polsce i na Węgrzech”. Muzykowi filantropowi nie przeszkadza to jednak w przyklaskiwaniu praktykom komunistycznego reżimu w Chinach czy prowadzeniu tam biznesu, mimo że państwo to jest siedliskiem tzw. fabryk potu (sweatshops). W ostatnich dniach do polskich mediów przebiły się słowa lidera zespołu rockowego U2 Bono, który, występując przed amerykańskimi kongresmenami, niespodziewanie stwierdził, że takie kraje jak Polska i Węgry przesuwają się na prawo, co określił jako „hipernacjonalizm”. Jak dodał, „Amerykanie powinni być bardzo tym zaniepokojeni”. „Bono walczy z biedą” – tak przez lata pisano o irlandzkim muzyku. Ten wizerunek bojownika o los biednych został jednak nadszarpnięty w 2010 r. przez brytyjskie media. Ujawniły one jego dość szokujący sposób wspierania potrzebujących. O

Problemy gospodarcze pogrążyły konserwatystów

Obraz
Po 16 latach rządów konserwatywna partia Saenuri straciła większość w Zgromadzeniu Narodowym Korei Południowej. Ku wielkiemu zaskoczeniu, ugrupowanie, które prowadziło w sondażach przedwyborczych, przegrało z lewicą. Konserwatystów pogrążył pogarszający się stan krajowej gospodarki. W środę 58 proc. z ok. 40 mln uprawnionych do głosowania Koreańczyków z Południa wybierało deputowanych do parlamentu w 253 okręgach. Mandatów do zdobycia jest 300, lecz pozostałe 47 miejsc jest przyznawanych proporcjonalnie do liczby głosów uzyskanych przez partie polityczne. O głos obywateli Korei Płd. walczyło 955 kandydatów, z których 844 to mężczyźni. Sondaże przedwyborcze dawały zwycięstwo rządzącej partii Saenuri (SP), a sami konserwatyści mówili, że ich celem jest zdobycie większości absolutnej. W poprzednich wyborach w 2012 r. SP uzyskała 146 mandatów. Ogłoszone w czwartek przez Państwową Komisję Wyborczą wyniki pokazały jednak, że konserwatyści tracą poparcie w społeczeństwie południowokoreańs

Tylko guziki nieugięte....

Obraz
Wiersz Zbigniewa Herberta "Guziki" w tłumaczeniu tajwańskiego poety Lee Min-yung'a

Watykan szuka kompromisu z Chinami. Wierni prześladowanego Kościoła katolickiego odbierają to jako zdradę

W połowie zeszłego roku  po raz pierwszy od trzech lat w Chinach biskup katolicki został konsekrowany za zgodą Watykanu. Odebrano to jako wyraz ocieplenia relacji Stolicy Apostolskiej z Pekinem i pierwszy krok w kierunku normalizacji stosunków między oboma państwami. Jednak potencjalny kompromis Watykanu z władzami Chin wierni Stolicy Apostolskiej chińscy katolicy odbierają jako zdradę.  Więcej na Wirtualnej Polsce TUTAJ

Czerwona burżuazja z ChRL-u a Panama Papers cz. 2

Obraz
Na “chińskiej liście” Panama Papers pojawiają się kolejne nazwiska z samych szczytów władzy. Wiemy, że członkowie rodzin Zhang Gaoli i Liu Yunshana są wymieniani jako dyrektorzy lub udziałowcy firm mieszczących się w rajach podatkowych. Zhang Gaoli od roku 2013 jest wicepremierem i w 2012 r.  został wybrany jednym z siedmiu członków Stałego Komitetu Biura Politycznego KPChL czyli najważniejszego organu decyzyjnego w Chinach. Zhang Gaoli kieruje te ż komitetem odpowiedzialnym za projekt   “Jedno pasmo, jedna droga” (Yidai yilu) czyli Nowy Jedwabny Szlak. Liu Yunshan r ównież jest członkiem Stałego Komitetu Biura Politycznego KPChL. W latach 2002-2012 kierował on Departamentem Propagandy. Wszystko wskazuje na to, że ta chińska lista będzie jeszcze miała dalszy ciąg…zwłaszcza że miejscem nr. 1 na liście 10 najważniejszych krajów, w których kancelaria Mossack Fonseca prowadziła swoje operacje jest Hongkong. Podczas gdy w Europie uważa się że Panama Papers miały przede wsz

Czerwona burżuazja ChRL-u a Panama Papers

Obraz
Z kancelarii prawniczej Mossack Fonseca w Panamie wypłynęło 11 milionów dokumentów, które ukazują jak możni tego świata mogli prać brudne pieniądze, omijać sankcje i dokonywać oszustw podatkowych. Wśród nazwisk osób wymienianych w Panama Papers nie mogło zabraknąć tych powiązanych z rządzącymi Chinami. W materiałach ujawnionych przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) jest więc Deng Jiagui, mąż Qi Qiaoqiao czyli młodszej siostry obecnego prezydenta Chin Xi Jinping’a. W 2009 r. kancelaria Mossack Fonseca pomog ł a Dengowi założyć dwie zagraniczne spółki offshore na jednym z tzw. rajów podatkowych, Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Według ICIJ gdy Xi został prezydentem w 2013 r. obie spółki Denga były już uśpione. Majątek Deng i jego żony wzbudza duże kontrowersje w Chinach, bo wiadomo, że zgromadzony został dzięki pozycji Xi Jinpinga. Nie tak dawno w czasie wystąpienia na uniwersytecie Harvard Wang Jianlin, najbogatszy człowiek w ChRL-u, przyznał, że jego