Jak “W tyle wizji” i red. Janecki robią Wam wodę z mózgu


-->
Poseł Suski udał się do Chin na imprezę pt. Dialog Komunistycznej Partii Chin ze światem”, w której z Zachodu wzięli udział szefowie partii komunistycznych,  specjalnym gościem był wysłannik Putina, który mówił o chińsko-rosyjskiej strategii budowania nowego porządku, a wszystko przykrasiło sympozjum z okazji 200 rocznicy urodzin Marksa. 
Niestety puściłam farbę, a za mną wiele innych mediów opisało udział posła Suskiego w zlocie komunistycznej międzynarodówki. Trzeba więc  było rzucić koło ratunkowe posłowi Suskiemu i ładnie dorobić właściwą historyjkę do wyprawy polityka. Na ratunek przyszła TVPKurski i W tyle wizji” (program z 31.05 TUTAJ od 28 minuty)
Przypomniano oczywiście „wyjaśnienie” Suskiego, że chodzi o wzmacnianie relacji handlowych i że przecież tak robią i Trump, i Macron, i Merkel. Tu pokazano migawki ze spotkań tych głów państw z prezydentem Chin. Przekaz dla ludu jest prosty: spotkania liderów państw zachodnich z Xi Jinpingiem, na których rzeczywiście w cztery oczy, ale i eksperci z ekspertami, rozmawia się o gospodarce, to to samo co obecność posła Suskiego i szefów partii komunistycznych z różnych stron świata w imprezie zorganizowanej przez KPCh; w imprezie, na której Chiny, ale i Rosja, promowały swoją wizję nowego porządku światowego, w którym oczywiście ważny jest marksizm.
Dalej kolejna wiadomość dla widzów. tym razem płynąca z ust red. Janeckiego: Pan Marek Suski jest doskonałą osobą do kontaktów z Chinami.” Znów prosty przekaz i znów nieprawdziwy. Bo jak się zna na Chinach poseł Suski, to on sam pokazał gdy chciał ściągnąć do Radomia chińską firmę Beida Jade Bird Group powiązaną z aparatem bezpieczeństwa ChRL. Te powiązania są dokładnie opisane w wielu materiałach prasowych i książkach dostępnych po angielsku i po chińsku. Firma zamieszana jest także w skandale korupcyjne, cenzurę i Panama Papers.
Dalej dowiadujemy się od red. Janeckiego, że w Chinach to owszem była jakaś rewolucja kulturalna, ale teraz jest kapitalizm. I znów prosty przekaz i znów manipulacja. Znający się trochę bardziej od red. Janeckiego na Chinach Yuan Hongbing (kiedyś przyjaciel obecnego prezydenta Chin Xi Jinpinga i premiera Li Keqianga a także były wykładowca prawa na Uniwersytecie Pekińskim) mówi tak:
“W Chinach nie ma kapitalizmu. (…) W Chinach jest gospodarka rynkowa partyjnych szych. Co to znaczy? A no że centrum systemu stanowi skorumpowana, dyktatorska władza, a system nakręcają transakcje pomiędzy światem władzy i pieniądza. Nie ma żadnych zasad moralnych, które temperowałyby pokusy materialne. Oczekiwanie, że w takim środowisku zadziała prawo i sprawiedliwość, to jak „wspinanie się na drzewo, by złapać rybę” (chińskie przysłowie; oznacza rzucanie się z motyką na słońce).”
Ale trzeba robić wodę z mózgu widzom dalej więc red. Janecki sugeruje, że obecność Suskiego na konferencji KPCh, to mógł być taki sygnał dla Rosjan, że my się możemy dogadać z Chinami. I kolejny prosty przekaz i znów co….pudło. Głównym gościem “Dialogu KPCh ze światem” był wysłannik Putina, Siergiej Żelezniak, zastępca sekretarza Rady Generalnej partii Jedna Rosja. Przemawiał on na konferencji i chętnie rozmawiały z nim chińskie media. I nie, nie wysyłał żadnych sygnałów tylko mówił jasno do uczestników konferencji i Chińczyków, że Nowy Jedwabny Szlak to projekt, który Rosji się podoba i że Rosja i Chiny zbudują razem nowy światowy porządek, lepszy od tego zachodniego.
W tym samym programie Krzysztof Feusette próbował zachować resztki przyzwoitości i sam uciekał od narzucania jednoznacznej oceny wizyty Suskiego. Ale martwił się, że opozycja zaatakowałaby PiS gdyby nikt na zjazd komunistycznej międzynarodówki nie pojechał….Tak, to prostu okropne gdyby PiS, podobno forsujący dekomunizację, musiałby się tłumaczyć, że nie dołączył do sekretarza generalnego partii komunistycznej z Finlandii czy Wielkiej Brytanii i nie pojawił się na “Dialogu KPCh ze światem”.
Na koniec jeszcze Panowie redaktorzy zafundowali nam kolejny prosty przekaz: tu takie wielkie larum z obecności na zjeździe komunistycznej międzynarodówki posła Suskiego, a przecież jak był Bronisław Komorowski dwa lata wcześniej na tej samej imprezie, to jak to powiedział red. Janecki “nikt tego nie zauważył”.
I znów red. Janecki wprowadził nas w świat science fiction, bo reality jest poniżej:

Było tego „niezauważania” więcej, ale dodam tylko jedno pochodzące z rodzimej redakcji red. Janeckiego:

Tak to pięknie TVPKurski i ‘W tyle wizji” wywiązali się z misji wyjaśnienia Wam dlaczego poseł Suski musiał być na zjeździe komunistycznej międzynarodówki w Chinach….że to wyjaśnienie daleko odbiega od prawdy…cóż, wiemy: “kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”. Tylko czy do tego ma służyć telewizja publiczna?


Komentarze

  1. Hańba red @janecki, hańba @typ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten program powinien zmienić nazwę na Janecki i jego wizje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cenię sobie komentarze p.Hani. Zna chiński i mieszka w lepszych Chinach, co daje jej swobodę wypowiedzi, większą niż ta z której korzystają krajowi znawcy RP, nie znający chińskiego i występujący jako eksperci.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu