Tajwanka, która podbiła serca Chińczyków....
Chińczycy z kontynentu przyjeźdzający na Tajwan tłumnie odwiedzają mauzoleum Chang Kai-sheka i kupują pamiątki z nim związane...cóż odwiedzać pomiki dyktatorów to oni poprostu muszą: u siebie biją pokłony w mauzoleum Mao Tse-tung'a (kluczowy punkt wizyty w Pekinie dla wycieczek orgnizowanych przez komitety partyjne w fabrykach czy na wsiach).
Ciekawy jest za to drugi punkt wizyty turystów z Chin; to nie najwyższy budynek na świecie (Tajpej 101), ale grób tajwańskiej piosenkarki Deng Li-jun (Teresa Deng 1953 -1995) na obrzeźach Tajpej (góra Jinbao); Teresa Deng była najbardziej popularną piosenkarką w Azji w latach 80-tych i 90-tych, ale jej piosenki były przez długi czas w Chinach zakazane. Teresa szczególnie naraziła sie władzom w Pekinie organizując w Paryżu w 1989 roku koncert popierający chińskich studentów demostrujących na Placu Niebiańskiego Spokoju. A potajemnie słuchający jej piosenek Chińczycy mówili, że "za dnia rządzi Chinami Deng Xiao-ping, a nocą Deng Lu-jun".
Teresa Deng podbiła serca Chińczyków na całym świecie przepięknym wykonaniem chińskiej poezji z okresu dynastii Tang and Song. Jako jedna z pierwszych wykonawców zdecydowała się nagrać popularne piosenki tajwańskie (przez dłuźszy czas tajwański był językiem zakazanym na wyspie przez reżim Kuomintangu). Liczne piosenki w języku japońskim zjednały jej tysiące fanów w kraju kwitnącej wiśni.
Przepiękny głos Teresy dotarł do Chin (ona sama nigdy tam nie była) kiedy wszystko to co było Made in Taiwan było w ChRL 'kontrewolucyjne'; dziś wielu wykonawcow z Chin ma swoim repertuarze jej piosenki; nikt nie jest jednak w stanie zaśpiewać ich jak tajwańska pop diva, Teresa Deng.
Komentarze
Prześlij komentarz