Prawda w cenie?

Tragedia spowodowana zatrutym mlekiem w Chinach, a zwłaszcza informacja, że władze już w lipcu wiedziały o przypadkach kamienicy nerkowej u niemowlaków, które spożyły mleko w proszku, przypomniała mi krótka historyjkę Lu Xun pt. „O wyrażaniu własnych opinii (魯迅 „立論”, 1925 ), w ktorej autor w dość ironiczny sposób starał się przedstawić, że prawda nigdy nie była w cenie Chinach.
“一家人家生了一個男孩,閤家高興透頂了。滿月的時候,抱出來給客人看, ——大概自然是想得一點好兆頭。   「一個說:『這孩子將來要發財的。』他於是得到一番感謝。   「一個說:『這孩子將來是要死的。』他於是得到一頓大家合力的痛打。   「說要死的必然,說富貴的許謊。但說謊的得好報,說必然的遭打”
„W pewnej rodzinie narodziny syna wywołany niesamowitą radość.. Po upływie miesiąca od narodzin dziecka, zaproszono gości i przedstawiono im niemowlaka.
Naturalnie kazdy chiał przepowiedzieć przyszłość dziecka.
Jeden z gości powiedział: „ To dziecko z pewnością w przyszłości będzie bogaczem” i otrzymał gorące podziękowania.
Ale inny dodał: „Ten dzieciak w przyszłości umrze” i wszyscy zebrani wybatorzyli go.
Śmierć jest przecież nieunikniona, a powiedzenie, że ktoś stanie się bogaty albo zrobi karierę urzędniczą może okazać się kłamstwem. Jednak to kłamstwo jest wynagradzane, a to co nieuniknione zasługuje na batogi.”

Kiedy w 2003 w Chinach wybuchł SARS, lekarze którzy próbowali przekazać społeczeństwu prawdziwe informacje na temat zagożenia, byli zastraszani i zmuszani do milczenia. Teraz dzieje się to samo...matki karmiące dzieci mlekiem w proszku dowiedziały się, że moze ono spowodować kamienice nerkową dopiero gdy była już ofiara smiertelna a setki dzieci wylądowały w szpitalach.
Na Tajwanie dziś panika i to nie dlatego, że akurat mamy tajfun, ale ponieważ okazało się, że część skażonego mleka trafila na rynek tajwanski....

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu