Owsiak nadal gra w to samo

„Rząd nie rozumie, że demokracja polega na różnorodności”, mówił kilka miesięcy temu Jurek Owsiak o władzy w RP. Prezes WOŚP wybiera się teraz ze swoją orkiestrą do państwa, które w szczególny sposób “rozumie” (czyt. zakazuje) demokrację i różnorodność, czyli do komunistycznych Chin.


Z okazji grania w ChRL Owsiak przypomina we wpisie na Facebooku jak to już jakiś czas temu poprzez działalność Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników udało mu się “dotknąć Państwa Środka”  T.P.Ch.R. była w rzeczywistości organizacją, której działalność latach 80-tych była na rękę komunistycznej władzy w Polsce.
Oto jak Marek Piekarczyk, wokalista TSA, wspomina to “zaangażowanie: Owsiaka:
„W mieście, które stało się enklawą buntu młodego pokolenia przeciw komunie i miejscem prawdziwego rockandrollowego protestu, on wygadywał bzdury i rozwadniał ten protest metodami wątpliwej jakości. Zrobił kpinę z protestu, z kontrkultury. Strasznie mi się wtedy naraził. Czemu nie organizował swoich akcji w Komitecie Centralnym PZPR albo pod Pałacem Kultury?”
Piotr Lisiewicz w „Nowym Państwie” w artykule pt. “Ten, który zniszczył bunt. O Jerzym Owsiaku – bezpieczniku system” przypomina, że nawet dla środowiska Gazety Wyborczej działalność Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników była podejrzana:
“Z „Gazetą Wyborczą” to nie od razu Owsiak miał pełną sztamę. W jego książce „O sobie” z 1999 r. odnajdujemy opis, jak  koło 1989 r. wściekły „Jurek” wpada do owej redakcji, by dopaść Adama Michnika. Zdenerwował go artykuł jednego z dziennikarzy o tym, jakoby w PRL miał rozmiękczać młodzież i to „było niemal jakieś zadanie odgórne”. A lansowane w latach 80. w Polskim Radiu przez Owsiaka Towarzystwo Chińskich Ręczników było „wentylem” na bitą przez ZOMO Pomarańczową Alternatywę.”
Swój wpis na Facebooku propagator„luzu” i amoralnej zasady „róbta, co chceta” zilustrował zdjęciem, które było inspiracją do założenia przez niego T.P.Ch.R. Widzimy na nim jak grupa chińskich towarzyszy studiuje “biblię” hunwejbinów czyli małą czerwoną książeczkę z cytatami Mao Zedonga, zbrodniarza odpowiedzialnego za śmierć niemal 80 mln ludzi. Kult Mao jest nadal żywy kraju, w którym „zagra” Owsiak. To ciągle też państwo, w którym różnorodność – odmienność poglądów może być powodem do wylądowania w obozie pracy. Nawet zachodni celebryci z różnych zakątków świata muszą uważać by nie narazić się komunistycznemu reżimowi i nie stać się personami non grata w Państwie Środka. To spotkało np. brytyjskiego aktora Christiana Bale, bo w trakcie kręcenia „Kwiatów wojny” aktor postanowił odwiedzić chińskiego dysydenta, niewidomego prawnika Chen Guangchenga.  Pekin nie kocha też hongkońskiego aktora Chow Yun-Fat znanego z filmów „Anna i Król”, „Przyczajony tygrys, ukryty smok” i „Piraci z Karaibów: Na krańcu świata”. Chow w 2014 r. gdy jego rodacy wyszli na ulicę, żądając powszechnych i wolnych wyborów w Hongkongu, wyraził poparcie dla protestu, który przeszedł do historii jako „rewolucja parasoli”. W niełasce Pekinu jest również islandzka wokalistka Bjork. Na koncercie w Szanghaju w 2008 r zadedykowała ona jeden z utworów mieszkańcom Tybetu. Oświadczenie w tej sprawie wydało nawet chińskie ministerstwo kultury. Napisano w nim, że Bjork „złamała chińskie prawo i zraniła uczucia narodu chińskiego”. Nie omieszkano dodać także, iż „nie ma kraju, który uznaje Tybet za »niepodległe państwo«”.
Na liście nielubianych przez komunistyczny reżim w Chinach jest także amerykański zespół hardrockowy Guns N’ Roses. Jego płyta wydana w 2008 r. nosi tytuł „Chińska demokracja”, a w jednym z utworów wspomniana jest praktyka medytacyjna Falun Gong, zabroniona przez komunistów.

Władza w ChRL w przypadku Owsiaka może odetchnąć, bo on zna tylko jeden rząd, który nie wie co to demokracja i różnorodność…I jest to oczywiście rząd “w tym kraju”. Nic więc dziwnego, że urzędnicy ChRL “ochoczo wyrazili zgodę na organizowanie takiej akcji” (grania WOŚP w Chinach). Właściwie Pekin może się cieszyć, bo potrzebuje inicjatyw, które ocieplą wizerunek komunistycznej władzy zagranic. Chińskie granie Owsiaka może się tu okaże bardzo pomocne. Do Polaków trafi obraz państwa (ani słowa o tym, że komunistycznego, niedemokratycznego), które “gra” razem nami, które też jest gospodarzem polskiej akcji charytatywnej. ..nie jedno serduszko zabije po chińskiej stronie.
Od T.P.Ch.R. do zbiórki WOŚP na terenie komunistycznych Chin i znów działalność Owsiaka jest na rękę władzy komunistycznej.
Owsiak nadal gra to samo – jest komunistycznym wentylem.

Komentarze

  1. Dziękuję Pani Haniu za pomoc w uświadaminiu ludzi o niebezpieczeństwie komunistów i tych co z nimi współpracują, pozdrowienia z Irlandii😊😊😊👍🏻👍🏻👍🏻🇵🇱🇵🇱🇵🇱

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu