Wybory w Korei Płd.

Wybory prezydenckie w Korei wygral Lee Myung-bak, konserwatywny kandydat centro-prawicowej partii, Hannara. Lee, były dyrektor fili budowlanej koncernu Hyuandai i burmistrz Seulu nazywany często Buldożerem, odniósł znaczące zwycięstwo uzyskując 48% głosów przy około 62 % frekwencji. Jego dwaj główni rywale - Chung Dong Jung (kandydat liberałów) i Lee Hoj Chang( kandydat niezależny) - zdobyli odpowiednio 26 i 15 %. głosów.
Lee zapowiada bardziej ostre stanowisko w rozmowach z przedstawicielami Korei Płn, a także bliźsze relacje z USA. Jednak głównym hasłem kampanii Lee byla poprawa sytuacji gospodarczej Korei Płd. Lee zapowiedzial, że będzie przywódcą "przyjaznym biznesowi" i będzie działał przede wszystkim na rzecz rozwoju gospodarczego kraju.
Przed wyborami ujawniono nieprawidłowosci związane ze spekulowaniem przez Lee akcjami na giełdzie w Seulu. Specjalna komisja parlamentarna bada całą sprawę; Lee zaprzecza oskarżeniom i twierdzi, że nie obejmie urzędu jeśli zostanie uznany za winnego.
Prezydent-elekt obejmie urząd 25 lutego przyszłego roku.
Korean Times w komentarzu zaznaczał, że wynik wyborów to zwycięstwo konserwatystów po 10 latach rządów liberałów. Gazeta wyraziła także zaniepokojenie przedwyborczą deklaracją kandydata liberałów, Chung Dong Jung, że nie uzna on wyników wyborów jeśl wygra Lee.

Na zdjęciu Lee z żoną Kim Yoon-ok, która w kampanii męża była nie tyle widoczna na wiecach polityczch co na spotkaniach z niepełnosprawnymi i ulicznymi sklepikarzami. W trakcie kampanii Kim prowadziła blog opisujący jej życie rodzinne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu