A Year Without “Made in China”
Kupując prezenty na Święta Bożego Narodzenia w 2004 Sara Bongiorni zauważyła, że prawie wszystkie podarunki noszą napis „Made in China”. Postanowiła więc przeprowadzić eksperyment i przez rok nie kupować produktów pochodzących z Chin. Okazało się, że wcale nie było to takie proste. Jej dzieci, na przykład, nie mogły zroumieć dlaczego nie mogą dostać kolorowych zabawek z Chin (większość zabawek jest teraz produkowana w Państwie Środka). Zamiast kupić buty dla dzieci z napisem Made in China za USD 15, Sara wydała 68 dolarów za te wyprodukowane we Włoszech. Swoje zmagania w zdobyciu towarów nie pochodzących z Chin, Sara Bongiorni opisała w książce pt. „A Year Without "Made in China": One Family's True Life Adventure in the Global Economy”.
A rzeczywisice były to zmagania: z mężem, który łamał się i probował namówić Sarę do rezygnacji z ‘bojkotu’, z dziećmi błagającymi o chińskie zabawki i z samą sobą - gdy Sara chciała kupić pułapkę na myszy okazało się, że wszystkie są produkowane w Chinach. Roczny eksperyment uświadomił autorce, że życie bez chińskich towarów jest nie tylko droższe ale i niewygodne (gdy zepsuł się ekspres do kawy po długich poszukiwaniach części zamiennych okazało się, że dostępne są tylko te produkowane Chinach...Sara postanowiła kupić nowy ekspres do kawy -)))
A rzeczywisice były to zmagania: z mężem, który łamał się i probował namówić Sarę do rezygnacji z ‘bojkotu’, z dziećmi błagającymi o chińskie zabawki i z samą sobą - gdy Sara chciała kupić pułapkę na myszy okazało się, że wszystkie są produkowane w Chinach. Roczny eksperyment uświadomił autorce, że życie bez chińskich towarów jest nie tylko droższe ale i niewygodne (gdy zepsuł się ekspres do kawy po długich poszukiwaniach części zamiennych okazało się, że dostępne są tylko te produkowane Chinach...Sara postanowiła kupić nowy ekspres do kawy -)))
Komentarze
Prześlij komentarz