“Bezpieczny” inwestor

Przemysław M. Harczuk w artykule zatytyłowanym “Chińsko-rosyjski skok na telefony” (Gazeta Polska) zwaraca uwagę na zagrożenia ze strony chińskich inwestycji na polskim rynki telekomunikacyjnym.
Bank of China (中國銀行) przejał znaczną część udziałów operatora sieci komórkowej Play P4. Autor opisuje to kuriozalne przejęcie udziałów.
“Play, chcąc zaoszczędzić na kosztach budowy sieci, wybrał chińskiego dostawcę wraz z chińskim finansowaniem, gwarantowanym przez Bank of China. Umowa została skonstruowana tak, że w razie opóźnienia inwestor zyskuje wpływ na funkcjonowanie spółki, poprzez nabycie części udziałów. Terminy nie zostały dotrzymane, więc chiński bank może w każdej chwili przejąć kontrolę nad częścią udziałów spółki. Sytuację postanowili ratować pozostali udziałowcy – Netia pozbyła się swoich udziałów na rzecz islandzkiego inwestora, funduszu Novator, który w ten sposób stał się udziałowcem większościowym. Właściciel funduszu, islandzki miliarder Thor Bjorgolfsson, jest ciekawą postacią – wyjechał z Islandii do ZSRR, majątek zbił, handlując winem w Leningradzie”.

Warto pamiętać, że Bank of China to jedna z najbardziej skorumpowanych firm chinskich; wielomilionowych defraudacji dopuścili się byli szefowie banków (min. Liu Jinbao/劉金寶 czy Wang Xuebing/王雪冰); skandale korupcyjne nie omineły filli banku w Hong Kong’u (a podobno mamy ściągać wzorce‘walki’ z korupcją z Hong Kong’u!!!).
Eknomista, naukowiec z Australia National University (Analysis and Research Centre), Dr. Elliott Fan, stwierdził w zeszłym roku na jednym z seminariów w trakcie szczytu APEC (Asia-Pacific Economic Cooperation), że ‘chiński system bankowy jest bardzo niebezpieczny, a jakiekolwiek dane dostarczane przez banki chińskie są mało wiarygodne”....
Ale jak widać dla nas banki chińskie kontrolowane przez Komunistyczną Partię Chin Ludowych są bezpiecznymi inwestorami.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad