Szczerze śmieją się tylko ludzie wolni

Mimo trwającego protestu, okupacji parlamentu, a nawet pomimo faktu, że rząd Tajwanu użył przemocy przeciwko studentom, lekarzom i dziennikarzom i polała się krew, Tajwańczycy nie tracą ducha i …humoru.
Dziś o tym z czego się śmiejemy na wyspie w ostatnich dniach.

Po tym jak policja usuneła studentów okupujących Urząd Rady Ministrów (Izba Wykonawcza),  sekretarz generalny Rady Ministrów, Hsiao Chia-chi (蕭家淇) żalił się, że studenci zanim opuścili budynek wyjedli mu ciasteczka w tym jego ulubione ciastka słoneczne (太陽餅). Oczywiście w internecie zaraz pojawiło się wiele żartów na ten temat, łącznie ze sceną z niemieckiego filmu “Upadek”, w którym Hitler rozpacza i krzyczy bo …studenci zjedli mu ciastka i nic nie zostawili.
Tajwańska tenisistka, mistrzyni wielkoszlemowego Wimbledonu 2013 w grze podwójnej, Suwei Hsieh (謝淑薇) umieściła na swoim Facebooku zdjęcie z ciastkiem słonecznym i podpisem: “prawdę mówiąc, to ja zabrałam ciastka słoneczne” (no proszę, to taka tajwańska wersja Radwańskiej).

Ale Tajwańczycy  też przejeli się losem pozbawionego deseru urzędnika państwowego  i dzień po jego sławnej wypowiedzi do Urzędu Rady Ministrów przyszły tysiące kartonów z ciastkami słonecznymi.

Żarty nie omineły też byłego posła z partii Kuomintang, Chiu Yi(邱毅), który występując w chińskiej (tej z ChRLu) telewizji wyjaśniał (a jak zaznaczył wszystko  sprawdził) o co chodzi w proteście studentów; okazało się na przykład, i tu Chiu Yi przedstawił zdjęcie, że to posłowie opozycyjnej partii DPP dostarczyli studentom okupującym parlament “banany, które jasno widać na zdjęciu”…problem w tym, że na zdjęciu są żółte, ale nie banany tylko słoneczniki czyli symbol studenckiego protestu zwanego też “rewolucją słonecznikową”. 


Być może  w banany uwierzyli poddawani na co dzień komunistycznej propagandzcie Chińczycy. Jak partia mówi , że czarne to białe to trzeba przytakiwać. A co na to Tajwańczycy? Tak, tak następnego dnia narodził się masowy ruch wysyłania byłemu posłowi Kuomintangu bananów. A internauci już zakładają się co trzeba będzie słać Chiu Yi, jak ten będzie zdawał relacje w komunistycznej telewizji o ciasteczkach słonecznych.


W ostatnich dniach poczucie humoru rośnie, tak jak i sprzedaż ciastek słonecznych i bananów!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad