Terrorysta Dżyngis-chan

Grupa zagranicznych turystów będzie deportowana z Chin za to, że obejrzeli film o Dżyngis-chanie. Dziewięciu odwiedzających Autonomiczny Region  Mongolii Wewnętrznej zostało najpierw aresztowynych, a w najbliższych dniach mają opuścić ChRL. Rządom państw, z których pochodzą turyści (Wielka Brytania, Afryka Południowa, Indie) chińscy oficjele powiedzieli, że odwiedzający Mongolię Wewnętrzną oglądali filmy propagujące terroryzm.
Sytuacja w Monglii Wewnętrzną jest napięta; tak  rozmowie dla Nowego Państwa  opisuje ją Enghebatu Togochog, dyrektor nowojorskiego Centrum Informacji nt. Praw Człowieka w Mongolii Południowej (Mongolii Wewnętrznej)”
“Pozasądowe zatrzymania, fałszywe oskarżenia pod adresem Mongołów Południowych, nawet wobec niewinnych krewnych dysydentów politycznych, którzy starają się promować kulturę i tożsamość mongolską, wobec pisarzy, którzy wyrażają swoje opinie, a także wobec pasterzy, którzy próbują bronić ostatnich skrawków swoich pastwisk – życie w Chinach nie jest lepsze niż w więzieniu” .


Dżyngis-chan  twórca i długoletni władca imperium mongolskiego, który w 1215 r. zdobył Pekin okazuje się być groźny dla…komunistycznych władz w ChRL. Ale na poważnie: Pekin niszczy tradycję i język Mongołów, chce wyeliminować mongolskie elity i jednocześnie prezentuje mongolską kulturę jako część dziedzictwa (kultury) chińskiej. To samo dzieje się w Tybecie i Xinjiangu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu