Prof. Lee Yuan-tseh o wyborach
Tajwański naukowiec Lee Yuan-tseh (李遠哲), laureat nagrody Nobla i członek Papieskiej Akademii Nauk udzielił wczoraj wywiadu telewizji Formosa (民視). Prof. Lee uważa, że w ciągu następnych dwóch lat powinno dojść do negocjacji pomiędzy Tajwanem i Chinami. Tajwańczycy powinni więc wybrać na prezydenta kandydata, który będzie lepiej reprezentować rację stanu Tajwanu. Według Lee Yuan-tseh tym kandydatem jest Frank Hsieh (謝長廷). Prof. Lee uważa, że kandydat Kuomintangu Ma Yingjiu (馬英九) jest bardzo niestały w swoich poglądach i postępowaniu. Jako przykład Lee Yuan-tseh podał postawę Ma i Kuomintangu wobec wydarzeń w Tybecie. Najpierw obóz ma zdobył się tylko na krytykę DPP za wykorzystywanie Tybetu w wyborach. Gdy DPP zorganizowało „Modlitwę za Tybet”, Ma w ciągu 24 godzin zmienił zdanie: uznał wydarzenia w Tybecie za niepokojące i zagroził, że Tajwan może wycofać się z udziału w Olimpiadzie. Także brak jasnych wyjaśnień ze strony Ma w tak prostej sprawie jak fakt posiadania przez kandydata Kuomintangu „zielonej karty” według prof. Lee, budzi zdziwienie. To wybory zmusiły mieszkającego ponad 50 lat na Tajwanie Ma Yingjiu do nauki tajwańskiego i podróży po Tajwanie (tzw. Long Stay). „To pokazuje, że Ma nie czuje się emocjonalnie związany z wyspą, nie ma wobec niej specjanych zobowiązań” . Lee Yuan-tseh skrytykował także postawę Kuomintangu w ciągu ostatnich 8 lat. Mając większość w parlamencie blokowali najważniejsze ustawy, a dyskusje zamieniali w burdy.
Komentarze
Prześlij komentarz