List szefa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, do prezydenta Andrzeja Dudy pokazuje, że kierujący WHO szuka wsparcia w ogniu krytyki jaka spada na jego głowę w związku z tym, że za późno podjął kroki, które mogłyby uratować świat przed pandemią. Zamiast ratować nas, Tedros ratował KPCh pomagając jej zatajać informacje o rozwoju epidemii koronawirusa w Chinach. Polska nie tylko nie powinna udzielać wsparcia obecnemu szefowi WHO, ale żądać jego odwołania. Szef WHO, Tedros Adhanom Ghebreyesus, tak jak chiński prezydent Xi Jinping, powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za to, że wirus COVID-19 dotarł do ponad 200 państw na świecie. Od momentu gdy Chiny poinformowały WHO o epidemii, Tedros przez ponad dwa tygodnie powtarzał fałszywą wersję Pekinu, że nie ma przesłanek świadczących o tym, że wirus przenosi się z człowieka na człowieka. Już 15 stycznia pojawił się pierwszy przypadek zarażenia wirusem COVID-19 poza granicami Chin, w Taj...