Wybory lokalne w Hongkongu - NIE dla demokracji?

Kandydaci popierani przez rząd w Pekinie odnieśli zwycięstwo w wyborach do władz lokalnych w Hongkongu. Z 364 miejsc 103 przypadły Demokratycznemu Związkowi na rzecz Poprawy i Postępu (DAB), który w ten sposób podwoił liczbę reprezentowanych przez siebie radnych (councilors). Władze chińskie zapowiedziały, że w przyszłości zgodzą się na wolne wybory do parlamentu w Hongkongu i wybór szefa administracji, ale zwlekają z podjęciem ostatecznej decyzji.Główna siła opozycyjna - Partia Demokratyczna - zdobyła 60 miejsc, tracąc w ten sposób 26 mandatów zdobytych w wyborach w 2003 roku. W wyborach wzięło udział 38 procent uprawnionych do głosowania czyli 1,1 miliona mieszkańców Hongkongu. W wyborach w 2003 roku, kiedy to zwyciężył obóz prodemokratyczny, uczestniczyło 44 procent wyborców. Według analityków, zwycięstwo demokratów 4 lata temu było odpowiedzią na pogarszającą się sytuację gospodarczą w Hongkongu, kryzys związany z wybuchem SARS i obawami, że Pekin ograniczy swobody obywateli byłej kolonii brytyjskiej. Obecnie wzrost gospodarczy wynosi 6 proc. rocznie, a bezrobocie jest najniższe od 10 lat. "Kiedy sytuacja rozwija się normalnie, ludzie nie głosują przeciwko rządowi". Wielu z tych, którzy w 2003 głosowali, aby wyrazić swoją dezaprobatę wobec rządu, nie wzięło udziału w wyborach w tym roku", twierdzi Li Pang-kwong z Uniwersytetu Lingnan. Kiedy Pekin przejął kontrolę na Hongkongiem, władze chińskie zezwoliły na wolny wybór tylko połowy parlamentarzystów; reszta, tak jak i szef administracji, jest mianowana przez 800-osobowy komitet, do którego należą przedstawiciele Pekinu. Obóz prodemokratyczny żąda szybszych reform politycznych, podczas gdy propekiński DAB uważa, że należy władzom chińskim dać wolną rękę w sprawie kalendarza wprowadzania zmian w Hongkongu. Wielu z analityków politycznych uważa, że przegrana demokratów w wyborach lokalnych nie oznacza, iż stracili oni poparcie mieszkańców Hongkongu, ale niewątpliwie jest dla nich ostrzeżeniem przed nadchodzącymi w przyszłym roku wyborami do parlamentu Hongkongu i wymaga większej mobilizacji elektoratu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad