Życie na podsłuchu
Na Tajwanie można obejrzeć na DVD “Życie na podsłuchu” („竊聽風暴”). Ten niemiecki film, zdobywca Oscara za najlepszy obraz obcojęzyczny w 2007 roku, opowiada o życiu w dawnym NRD lat osiemdziesiątych, gdzie wszyscy byli kontrolowani przez agentów STASI. Dla ludzi STASI nie było rzeczy niemożliwych Człowiekowi zawsze udowodniano winę, bo po wielogodzinnych, morderczych przesłuchaniach i tak się przyznawał.
“Życie na podsłuchu” to film o inwigilacji, a raczej o systemie, który łamie, niszczy i eliminuje ludzi – zarówno fizycznie, ale przede wszystkim moralnie. Słowem film o komuniźmie, który niweczy w człowieku to, co najpiękniejsze, najbardziej szlachetne, to co odróżnia go od zwierząt i pozostawia tylko jedno uczucie: strach.
Film świetnie ukazuje funkcjonowanie policji politycznej i to, na czym ona się opierała
I tylko szkoda, że taki obraz mógł powstać w Niemczech a nie w Polsce – gdzie jeszcze nadal nie poradziliśmy sobie z lustracją i dekomunizacją.
“Życie na podsłuchu” to film o inwigilacji, a raczej o systemie, który łamie, niszczy i eliminuje ludzi – zarówno fizycznie, ale przede wszystkim moralnie. Słowem film o komuniźmie, który niweczy w człowieku to, co najpiękniejsze, najbardziej szlachetne, to co odróżnia go od zwierząt i pozostawia tylko jedno uczucie: strach.
Film świetnie ukazuje funkcjonowanie policji politycznej i to, na czym ona się opierała
I tylko szkoda, że taki obraz mógł powstać w Niemczech a nie w Polsce – gdzie jeszcze nadal nie poradziliśmy sobie z lustracją i dekomunizacją.
Komentarze
Prześlij komentarz