Chińscy szpiedzy
ChRL ma jeden z największych aparatów wywiadowczych na świecie (poza USA i Rosją). Według FBI w ciągu najbliższych 10 lat Chiny staną się najpotężniejszym zagrożeniem dla amerykańskiego kontrwywiadu. W USA poza pracownikami służb wywiadowczych stacjonujących w każdej chińskiej placówce dyplomatycznej działa około czterech tysięcy firm tzw. przykrywek zamieszanych w działalność szpiegowską.
W lutym 2008 r. urodzony w Chinach obywatel amerykański, Dongfan Chung, został aresztowany i oskarżony o przekazywanie Chinom tajnych dokumentów dotyczących m.in. wahadłowców kosmicznych, rakiet nośnych rodziny Delta IV i ciężkich wojskowych samolotów transportowy C-17. Chung przez ponad 30 lat pracował jako inżynier dla takich firm jak Boening i Rockwell International i posiadał zgodę na dostęp do tajnych informacji. „Jestem dumny z tego, co robię dla mojej chińskiej ojczyzny” – pisał Chung w jednej z wiadomości wysyłanej Chińczykom. Kenneth L. Wainstein, asystent prokuratora generalnego do spraw bezpieczeństwa, twierdzi, iż w chwili obecnej dochodzi do eskalacji działań szpiegowskich ze strony Chin. Wainstein przyznał, że zanotowano 40-procentowy wzrost przypadków tzw. podejrzanych kontaktów z pracownikami przemysłu związanego z bezpieczeństwem państwa. Według danych FBI przypadki chińskiego szpiegowania w Dolinie Krzemowej wzrastają co roku o około 30 proc.
W lutym 2008 r. urodzony w Chinach obywatel amerykański, Dongfan Chung, został aresztowany i oskarżony o przekazywanie Chinom tajnych dokumentów dotyczących m.in. wahadłowców kosmicznych, rakiet nośnych rodziny Delta IV i ciężkich wojskowych samolotów transportowy C-17. Chung przez ponad 30 lat pracował jako inżynier dla takich firm jak Boening i Rockwell International i posiadał zgodę na dostęp do tajnych informacji. „Jestem dumny z tego, co robię dla mojej chińskiej ojczyzny” – pisał Chung w jednej z wiadomości wysyłanej Chińczykom. Kenneth L. Wainstein, asystent prokuratora generalnego do spraw bezpieczeństwa, twierdzi, iż w chwili obecnej dochodzi do eskalacji działań szpiegowskich ze strony Chin. Wainstein przyznał, że zanotowano 40-procentowy wzrost przypadków tzw. podejrzanych kontaktów z pracownikami przemysłu związanego z bezpieczeństwem państwa. Według danych FBI przypadki chińskiego szpiegowania w Dolinie Krzemowej wzrastają co roku o około 30 proc.
Więcej w Niezależnej Gazecie Polskiej
Komentarze
Prześlij komentarz