Tybet – rozpaczliwe wołanie o wolność
Okupacja klasztorów i brutalne traktowanie mnichów doprowadziła do powstania pewnej formy oporu – samopalenia. Ta forma protestu stała się dla buddyjskich mnichów i mniszek ostatecznym wyrazem sprzeciwu wobec chińskiej dominacji. Tymczasem władze komunistyczne określają akty samospalenia mianem „terrorystycznych”. Zanim w 1949 r. oddziały Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej wkroczyły do Tybetu, był on niepodległym państwem. Miał swoje własne: rząd, język, walutę i system prawny. Komunistyczne władze chińskie natychmiast rozpoczęły działania w celu zmiany tradycyjnych struktur społeczno-gospodarczych w Tybecie. I tak doszło do sekularyzacji dóbr klasztornych i kolektywizacji. To doprowadziło do wybuchu antychińskiego powstania, krwawo stłumionego przez Chińczyków (zamordowano wtedy prawie 90 tys. Tybetańczyków) i ucieczki Dalajlamy XIV do Indii, gdzie powstał emigracyjny rząd Tybetu. Od tego czasu w Tybecie zamordowano ponad 1,2 mln jego mieszkańców, a tysiące są więzione i poddawan...