Chiński lew w Europie


Zakończona na początku kwietnia wizyta chińskiego prezydenta Xi Jinpinga w Europie według
relacji chińskich mediów pań- stwowych to sukces przy- wódcy Państwa Środka. Media pisały o skandalicz- nych zachowaniach władz europejskich w czasie wizy- ty chińskiego prezydenta. W Paryżu policja odmówiła np. prawa do antychińskiej demonstracji obrońcom praw człowieka. 


Chiński przywódca odwiedził Holandię. Francję, Niemcy, Belgię, a także centralę Unii Europejskiej w Brukseli. Pre- zydentowi Chin towarzyszyła 200-osobowa delegacja, złożona głównie z przedstawicieli chińskiego biznesu.
Jednym z głównych tematów rozmów z przywódcami europejskimi był układ o wolnym handlu między Chinami a Unią Europejską (FTA). Gdyby doszło do zawarcia takiego porozumienia, to chińsko-europejska strefa wolnego handlu stałaby się największą tego typu przestrzenią na świecie. W trakcie spotkania w siedzibie Komisji Europejskiej José Manuela Barroso i Herman van Rompuy zapewnili prezydenta Xi Jinpinga, że Unia Europejska podejmie rozmowy dotyczące chińsko-europejskiej strefy wolnego handlu. Jednak jak podkreślają komentatorzy, takie deklaracje nie są zobo- wiązujące i mimo zabiegów Pekinu nic nie wskazuje, aby szybko doszło do wolnej wymiany handlowej pomiędzy UE a ChRL. 

Komunistycznym władzom w Pekinie bardzo zależy, aby negocjacje w sprawie wolne- go handlu przyspieszyć, ponieważ czują one na plecach oddech USA. Do końca bieżącego roku sfinalizowane zostaną rozmowy dotyczące porozumienia o utworzeniu strefy wolnego handlu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską (TTIP). Nicola Casarini z Instytutu Unii Europejskiej Studiów nad Bezpieczeństwem (EUISS) uważa, że Pe- kin obawia się, iż umowa z UE z USA i brak chińsko- -europejskiego porozumienia jasno pokażą, że ChRL nie jest gotowa do „globalnych negocjacji na temat handlu” albo że układy gospodarcze z nią zawarte mają marginalne znaczenie wobec TTIP.
Europejscy liderzy próbowali naciskać na chińskiego prezydenta, aby poparł stanowisko UE w sprawie kryzysu ukraińskiego, ten zaś nieustannie powtarzał, że Chiny są neutralne wobec tego konfliktu.
Media na Tajwanie i chińskojęzyczne media w USA pisały o skandalicznych zachowaniach władz europejskich w czasie wizyty chińskiego prezydenta. W Paryżu policja odmówiła prawa do antychiń- skiej demonstracji obrońcom praw człowieka. Manifesta- cja miała się odbyć przed ambasadą ChRL w dniu wizyty Xi Jinpinga w stolicy Francji. Nie przeszkodziło to jednak władzom miasta udekorować Paryża w czerwone flagi komunistycznych Chin.
W Paryżu prezydent Xi Jinping nawiązał do zdania Napoleona opisującego Chiny jako „śpiącego lwa, który wstrząśnie światem, gdy się zbudzi”.Komentatorzy natychmiast wytknęli chińskiemu prezydentowi, że lew to zwierzę drapieżne, a w polityce ChRL agresywności nie brakuje 
Gazeta Polska Codziennie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad