Tak uprawia się politykę historyczną
Z okazji 70 rocznicy
zakończenia II wojny światowej Japonia zapowiada premierę filmu o
Chiune Sugiharze, zwanym japońskim Schindlerem. Postać wspaniała, bo człowiek
ten uratował życie ponad 6 tys. Żydów z Polski i Litwy.
W latach 1936 – 1938 Sugihara
pracował na placówkach dyplomatycznych w Moskwie i Helsinkach; od 1939 r. był wicekonsulem
w Kownie na Litwie. Tu otrzymał zadanie
obserwowania ruchów wojsk sowieckich i niemieckich. Sugihara współpracował z
polskim wywiadem; była to część
większej operacji współdziałania polsko-japońskiego, głównie w zakresie
wywiadowczym. W listopadzie japoński dyplomata 1939 nawiązał kontakt z oficerem
wywiadu, Leszkiem Daszkiewiczem. Od końca lipca 1940 r., wbrew zaleceniom
Ministerstwa Spraw Zagranicznych Japonii, wystawił tysiące japońskich wiz
Żydom, którzy dzięki ucieczce na Daleki Wschód ratowali się przed
Zagładą. W
Japonii człowiekiem pomagającym w przyjęcia polskich Żydów był polski ambasador
w Tokio Radeusz Romer.
Za swe nieposłuszeństwowobec władz
Japonii Sugihara został ukarany; w 1947 r. zmuszono go do rezygnacji z
kariery w służbie dyplomatycznej. Musiał pracować
w japońskiej firmie handlowej w Moskwie, żeby utrzymać rodzinę. W Związku
Radzieckim spędził samotnie 15 lat.
Tuż przed śmiercią otrzymał Tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata –
jako jedyny Japończyk.
W 2007 roku, już pośmiertnie, prezydent
Lech Kaczyński przyznał Sugiharze Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia
Polski.
W filmie o japońskim
Schindlerze, zatytułowanym “Persona non grata” i kręconym w całości w Polsce główną rolę gra znany japoński aktor Toshiaki Karasawa; rolę żony
Sugihary odtwarza Koyuki, japońska aktorka, którą
pamiętamy z filmu z Tomem Cruisem “Ostatni Samuraj”. W produkcji zobaczymy także polskich aktorów Agnieszkę
Grochowską, Borysa Szyca, Macieja Zakościelnego i Zbigniewa Zamachowskiego.
A pisze o tym nie tylko dlatego że warto będzie obejrzeć
film o japońskim bohaterze, który współpracował z Polakami.
Japonia to był
kraj, który w czasie
II wojny światowej był najeźdzcą, jednym z państw Osi; kraj, który dopuścił się
ludobójstwa. Dziś Japonia to państwo, które wie jak prowadzić politykę
historyczną i stąd na 70-lecie zakończenia wojny produkuje nie coś tak wątpliwego
w przekazie jak "Ida", ale film o bohaterze,
który ratował życie Żydom.
Tak uprawia się politykę
historyczną. Kiedy u nas powstaną filmy o Witoldzie Pileckim, o rodzinie Ulmów….?
Pytanie techniczne.
OdpowiedzUsuńCzy ten film mozna dostac na dvd?
Chociaz wersje po angielsku
Dziwne że tego filmu nie ma jeszcze w Polsce...przecież był tu kręcony. Na DVD w Japonii wyjdzie dopiero w czerwcu...dam znać na blogu jeśli będę coś więcej wiedziała
OdpowiedzUsuń