Chiński skandal z Polską w tle
“Global Times” (“Huanqiu Shibao”), chiński dziennik wydawany przez
partię komunistyczną i uważany za tubę propagandy rządu Chin ma problem. A dokładniej
jej redaktor naczelny, Hu Xijin, ma kłopoty; a wszystko przez wyprawę do….Polski.
Otóż kierujący gazetą odwiedzili nasz kraj bez autoryzacji partii i zrobili to
za pieniądze państwowe.
W czerwcu 2013 r. Hu i jego zastępca w “Global Times” udali się na
sympozjum zorganizowane w Niemczech przez Fundację im. Roberta Boscha. Po konferencji zrobili sobie
3-dniową wycieczkę do Polski wliczając koszty tej wyprawy w wydatki na podróż
służbową do Niemiec.
Podróżnicy z “Huanqiu Shibao” otrzymali już
ostrzeżenie od partii i mają zwrócić ok. 6,5 tys. yuanów czyli ponad 4 tys.
PLN.
A co to wszystko znaczy….bo na pewno nie to, że władza rozprawia się
korupcją. Notabene to właśnie “Global Times” jest gazetą, która donosi o wszystkich
sukcesach kampanii antykorupcyjnej prezydenta Xi Jinpinga, a jej redaktorzy są zawsze na pierwszej linii frontu w walce z korupcją. Tymczasem okazało
się, że kierujący periodykiem KPChL, sami też lekką rączką wydają pieniądze
publiczne. C’est la vie w Chinach - walczący z korupcją są tak samo
skorumpowani jak ci, których wsadzają do więzień za korupcję.
Skandal z wyprawą do Polski to pewnie kolejna odsłona w walce frakcji
KPChL…tym razem dostało się frakcji twardogłowych – to oni kontrolują “Global
Times”, a jej redaktor naczelny, Hu Xijin, często wykorzystywany był do brudnej propagandowej roboty. A to trzeba było oczernić jakiegoś
dysydenta np. Ai Weiwei, chińskiego artystę, który był min. zaangażowany w ujawnienie
szeregu nadużyć przy budowie szkół, które zawaliły się podczas trzęsienia ziemi
w prowincji Sichuan w 2008 r. A to trzeba było pokazać jak to demokratyczne
państwa nie radzą sobie z korupcją i stąd na przykład artykuł o tym jak
japońscy politycy marnują pieniądze publiczne na podróże zagranicą – temat na
którym, jak teraz widać redaktor naczelny “Global
Times” się bardzo dobrze zna.
A przy okazji okazuje się Polska jest
miejscem wycieczek skorumpowanych członków KPChL.
Komentarze
Prześlij komentarz