Dyktator jest gotów na rewolucję?

Władze Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) przygotowują się do rozpoczynającego się 6 maja VII zjazdu Partii Pracy Korei (PPK). Będzie to pierwszy taki kongres PPK od 36 lat, na którym dyktator Kim Dzong Un może ograniczyć dominację armii w życiu politycznym i ekonomicznym na rzecz umocnienia partii. Komentatorzy oczekują nawet rewolucyjnych zmian.

Ostatni zjazd Partii Pracy Korei odbył się w 1980 r. Wtedy to ojciec obecnego przywódcy KRLD Kim Dzong Una, Kim Dzong Il, zapewnił swoją sukcesję po Kim Ir Senie, czyli pierwszym dyktatorze Korei Północnej. To na tym kongresie za jedyny obowiązujący system ideologiczny partii uznano dżucze, czyli odmianę komunizmu, kładącą szczególny nacisk na pełną samowystarczalność gospodarki, stały rozwój sił zbrojnych i kult „wodza rewolucji”.
Nie są znane tematy obrad rozpoczynającego się w piątek VII Zjazdu PPK. Koreańska Centralna Agencja Prasowa, będąca jedynym źródłem informacji w Korei Północnej, zapewnia, że w czasie kongresu partia stanie przed „trudnym, lecz uświęconym zadaniem” budowy „kwitnącego narodu”. Nie wiadomo także, jak długo potrwa zjazd.
Według południowokoreańskiej agencji Yonhap nadchodzący zjazd ma na celu umocnienie władzy przywódcy państwa Kim Dzong Una. – Jest prawdopodobne, że Kim podkreśli znaczenie młodych członków partii po to, aby zapewnić sobie lojalność tej grupy – uważa Lee Su-Seok, naukowiec z południowokoreańskiego Instytutu Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.
Ruediger Frank, niemiecki ekspert ds. Korei Północnej z Uniwersytetu Wiedeńskiego uważa, że najbliższy kongres może oznaczać tzw. nową normalność, czyli osłabienie priorytetowej roli wojska. Wcześniejsze decyzje Kim Dzong Una mogą potwierdzać ten kierunek. Dyktator przeniósł część uprawnień zarezerwowanych dla Koreańskiej Armii Ludowej na aparat PPK.
Ale Frank mówi, że możliwa jest także inna opcja – krok naprzód, czyli ogłoszenie wręcz rewolucyjnych zmian w prowadzonej do tej pory polityce. To oznaczałoby zgodę na wolnorynkowe reformy i umacnianie się drobnego handlu i przedsiębiorczości. Już w pierwszych latach rządów Kim Dzong Una dało się wyczuć ukłon w stronę przedsiębiorczości (zgoda na handel uliczny).
Tymczasem Korea Południowa od kilku tygodni ostrzega, że jeszcze przed Zjazdem KRLD Pjongjang może przeprowadzić kolejną próbę jądrową, co miałoby umocnić pozycję Kim Dzong Una.
Gazeta Polska Codziennie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu