Nowe otwarcie w relacjach USA z azjatyckimi sojusznikami

Po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu (TPP) sojusznicy USA w regionie Azji i Pacyfiku, m.in. Japonia i Tajwan, liczą na zawarcie z Waszyngtonem dwustronnych umów gospodarczo-handlowych. Eksperci wskazują, że administracja prezydenta Donalda Trumpa powinna także podpisać podobne porozumienie z Wietnamem.

W artykule pt. „Dlaczego Azja nie powinna opłakiwać śmierci TPP (jeszcze)”, który ukazał się 24 stycznia br. na portalu Asia Times, ekspert ds. polityki obronnej z ośrodka analitycznego Center for the National Interest Harry J. Kazanis stwierdza, że cele umowy TPP wykraczały znacznie poza obszar handlu. – Umowa miała wyraźnie wskazywać, że USA są i zawsze będą związane z przyszłością Azji: bez względu na to, ile sztucznych wysp wybudują w regionie Chiny oraz jak bardzo będą zastraszać swoich sąsiadów – przekonuje ekspert.

Podpisanie w ub. tygodniu przez prezydenta Donalda Trumpa dekretu rozpoczynającego proces wycofywania się Stanów Zjednoczonych z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu nie powinno oznaczać, że USA całkowicie zakończą swoje interesy w regionie Azji i Pacyfiku. Harry J. Kazanis uważa, że Waszyngton powinien przedstawić alternatywne rozwiązanie dla TPP, które uspokoi azjatycko-pacyficznych sojuszników, ale także powinien podjąć zdecydowane kroki gwarantujące regionowi, że nie będzie zdominowany i naciskany przez Chiny. – Takie działania to przede wszystkim szybkie zawarcie przez USA dwustronnych umów handlowych m.in. z Japonią, Tajwanem i Wietnamem, które będą kluczem do nowej amerykańskiej strategii dla Azji – stwierdził ekspert amerykańskiego think tanku.

Jednym z krajów, który nie był sygnatariuszem umowy TPP, jednak zgłaszał chęć przystąpienia do niej, był Tajwan. Po wycofaniu się z porozumienia USA tajwański MSZ zapowiedział, że bada możliwości zawarcia dwustronnej umowy o wolnym handlu z Waszyngtonem. Rzecznik Biura Prezydenta Tajwanu Alex Huang stwierdził też, że tajwański rząd będzie kontynuował wysiłki na rzecz rozszerzenia dwustronnych stosunków gospodarczych i handlowych z innymi krajami w regionie Azji i Pacyfiku. Od momentu dojścia do władzy w maju ub.r. również prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen zapowiadała, że będzie dążyła do zakończenia silnej zależności gospodarczej jej państwa od Chin i skupi się na rozwoju relacji z państwami ASEAN (Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej) i Indiami.

Wycofanie się USA z umowy TPP spokojnie przyjęły również władze Wietnamu. W wypowiedzi dla agencji Bloomberga Nguyen Van Tuan, zastępca sekretarza generalnego wietnamskiego stowarzyszenia branży tekstylnej i odzieżowej, stwierdził, że jego kraj nie jest zaniepokojony końcem TPP, ponieważ zawarł wiele umów o wolnym handlu z innymi państwami. W ub.r. Wietnam przyciągnął inwestorów z takich państw, jak USA, Japonia, Korea Południowa i Tajwan. W Hanoi panuje także przekonanie, że ostra polityka prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Chin będzie korzystna dla Wietnamu, bo zagraniczni przedsiębiorcy będą przenosili do tego kraju swoje inwestycje z Państwa Środka.

Na zacieśnieniu relacji handlowych i militarnych z Wietnamem zależy szczególnie Japonii. Stąd wizyta w połowie stycznia br. w Wietnamie japońskiego premiera Shinzō Abe. W jej trakcie polityk zapowiedział udzielenie Hanoi pożyczki w wysokości 120 mld jenów m.in. na zakup statków patrolowych, które mają wzmocnić wietnamskie siły na Morzu Południowochińskim.
Gazeta Polska Codziennie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu