Sojusz USA z Japonią niezagrożony

W weekend z wizytą w Stanach Zjednoczonych przebywał premier Japonii Shinzō Abe. W czasie rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem politycy poruszyli m.in. temat przeciwdziałania zagrożeniom w Azji związanym z działaniami sił zbrojnych Chin i Korei Północnej. Ponadto premier Abe zapowiedział rozszerzenie japońskich inwestycji w USA, Donald Trump zaś zadeklarował, że jeszcze w tym roku odwiedzi Tokio.

Do tej pory Donald Trump wzbudzał niepokój u japońskich władz. Chodziło m.in. o wypowiedzi republikanina w czasie kampanii prezydenckiej. Zapowiadał on wówczas wycofanie wojsk USA z Azji. A to właśnie tam amerykańska armia, wraz ze swoimi sojusznikami, m.in. Japonią i Koreą Południową, stanowi przeciwwagę dla rosnących w siłę Chin. Trump zadziwił także rząd w Tokio, mówiąc, że Japonia i Korea Południowa powinny więcej płacić za amerykańskie bazy w swoich krajach. Japonia już teraz przelewa z tego tytułu do kasy Waszyngtonu 2 mld dol. rocznie, co pokrywa połowę kosztów stacjonowania wojsk USA w tym kraju. Tokio było również rozczarowane decyzją prezydenta Trumpa o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu (TPP).

Jednak napięta sytuacja w regionie Azji i Pacyfiku, związana m.in. z ekspansją Chin na wodach Morza Południowochińskiego i Wschodniochińskiego, oraz rozwijany przez Koreę Północną program nuklearny sprawiły, że Abe chciał porozmawiać z przywódcą Białego Domu, by rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące przyszłej współpracy. Po raz pierwszy obaj politycy spotkali się w listopadzie ub.r. Wówczas premier Japonii zapewnił, że darzy zaufaniem nowe władze USA. Kolejne spotkanie Trump-Abe zorganizowane w miniony weekend potwierdziło, że sojusz Japonii i Stanów Zjednoczonych ma się bardzo dobrze.

Na konferencji prasowej po spotkaniu w Białym Domu obaj przywódcy potwierdzili, że Japonię i Stany Zjednoczone łączą przyjazne stosunki. – Nasz sojusz to kamień węgielny pokoju i stabilności w regionie Pacyfiku – stwierdził w weekend Trump. Dodał, że Waszyngton potwierdził swoje zobowiązania co do zagwarantowania bezpieczeństwa Japonii i wszystkich obszarów pozostających pod jej kontrolą administracyjną. W międzyczasie Trump poinformował, że przyjął zaproszenie od premiera Abe i jeszcze w tym roku uda się z wizytą do Japonii.

Odnośnie do kwestii gospodarczych obaj przywódcy stwierdzili, że po wycofaniu się USA z TPP Waszyngton i Tokio będą prowadzili rozmowy na temat budowy alternatywnej dwustronnej umowy o wolnym handlu. Japońskiemu premierowi w wizycie w USA towarzyszyli minister finansów Tarō Asō i minister spraw zagranicznych Fumio Kishida. Przedstawili oni pakiet przedsięwzięć, które zdaniem Japonii mogą stworzyć w USA ok. 700 tys. miejsc pracy drogą prywatno-publicznego inwestowania w infrastrukturę. Japońska firma Sharp i jej tajwański właściciel firma Foxconn mają w pierwszej połowie 2017 r. wybudować w USA fabrykę ekranów LCD. Będzie to inwestycja o wartości 7,1 mld dol.
Gazeta Polska Codziennie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Tajwańskie maszyny trafiały do Rosji

Mieszanka chińskiego autorytaryzmu i zachodniego wokeizmu