Watykan znów z Pekinem
Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin udzielił wywiadu dziennikowi Komunistycznej Partii Chin "Global Times" (wywiad TUTAJ).
Wywiad obok chińskiego dziennikarza Zhang Yu, prowadził też Francesco Sisci, włoski dziennikarz (lewak), który jest częstym gościem państwowej stacji CCTV w Chinach, a swego czasu postulował współpracę Włoch z chińską Centralną Szkołą Partyjną, instytucją, której celem jest kształcenie komunistycznych kadr przywódczych.
Kardynał w wywiadzie mówi o tym, że Watykan jest pewny, że po podpisaniu tajnej umowy z Pekinem " teraz może się otworzyć nowy etap większej współpracy dla dobra chińskiej wspólnoty katolickiej i harmonii w całym społeczeństwie".
Prawda jest taka, że pomimo porozumienia represje wobec chrześcijan w ChRL rosną. Nie przeszkadza to watykańskiemu hierarchowi mówić o rosnącym zaufaniu pomiędzy Watykanem a Pekinem. Jednocześnie Parolin przyznaje, że wie dobrze o prześladowaniach, bo mówi, że przesyła braterski uścisk tym którzy nadal cierpią.
Kardynał sugeruje, że cześć osób krytykujących porozumienie Watykanu z ChRL ma po prostu "uprzedzenia" i stara się "zachować starą równowagę geopolityczną" (jest to jasna deklaracja dyplomaty, że Watykan jest za Nowym Porządkiem Świata).
Jest też gadka, że trzeba przezwyciężyć dążenie do wzajemnego potępiania się. No tak, potępienie komunizmu to byłoby coś okropnego😉 .
W wywiadzie Kardynał nie potępił polityki sinizacji religii prowadzonej przez KPCh, która oznacza całkowitą kontrolę nad społecznościami religijnymi przez komunistą. Gdy padł temat polityki sinizację religii ani prowadzący wywiad ani kardynał nie wytłumaczyli, że jest to kampania prowadzona przez komunistów.
Z wywiadu wyszło również, że Watykan pomaga Chinom w uzyskaniu uznania na arenie międzynarodowej za wysiłki zmierzające do rozprawienia się z handlem organami. W rzeczywistości Watykan zapraszając chińskich urzędników na konferencję dot. transplantologii pozwalił KPCh na szerzenie swojej propagandy, która zaprzecza pobieraniu organów od więźniów sumienia w Państwie Środka. Przypomnę, że według autorów raportu dotyczącego pobierania w Chinach organów od więźniów – prawnika Davida Matasa, byłego kanadyjskiego parlamentarzysty Davida Kilgoura i amerykańskiego dziennikarza Ethana Gutmanna – w Państwie Środka dokonuje się 60–100 tys. przeszczepów rocznie, o wiele więcej niż gdziekolwiek na świecie, i Chińczycy czerpią z tego powodu ogromne zyski. Mimo tak okrutnej polityki KPCh, Watykan bronił swojej decyzji zaproszenia urzędników ChRL na konferencję transplantologiczną ustami innego watykańskiego hierarchy, biskupa Sorondo. „Czy przeprowadza się jakieś nielegalne transplantacje w Chinach? Nie można tego stwierdzić” powiedział biskup Sorondo i nie zezwolił na udział kamer telewizyjnych podczas prezentacji chińskich prelegentów podczas konferencji.
Wywiad z kard. Parolin został nie przez przypadek opublikowany po tym jak rozmowy Pekinu z Waszyngtonem zakończyły się klęską....pięknie Watykan dał się wykorzystać propagandowo. Pokazuje to także dwa stanowiska wobec komunistycznego reżimu: Watykanu, który idzie na współpracę z komunistami w Chinach i Trumpa, który potrafi być wobec nich ostry.
Wywiad obok chińskiego dziennikarza Zhang Yu, prowadził też Francesco Sisci, włoski dziennikarz (lewak), który jest częstym gościem państwowej stacji CCTV w Chinach, a swego czasu postulował współpracę Włoch z chińską Centralną Szkołą Partyjną, instytucją, której celem jest kształcenie komunistycznych kadr przywódczych.
Kardynał w wywiadzie mówi o tym, że Watykan jest pewny, że po podpisaniu tajnej umowy z Pekinem " teraz może się otworzyć nowy etap większej współpracy dla dobra chińskiej wspólnoty katolickiej i harmonii w całym społeczeństwie".
Prawda jest taka, że pomimo porozumienia represje wobec chrześcijan w ChRL rosną. Nie przeszkadza to watykańskiemu hierarchowi mówić o rosnącym zaufaniu pomiędzy Watykanem a Pekinem. Jednocześnie Parolin przyznaje, że wie dobrze o prześladowaniach, bo mówi, że przesyła braterski uścisk tym którzy nadal cierpią.
Kardynał sugeruje, że cześć osób krytykujących porozumienie Watykanu z ChRL ma po prostu "uprzedzenia" i stara się "zachować starą równowagę geopolityczną" (jest to jasna deklaracja dyplomaty, że Watykan jest za Nowym Porządkiem Świata).
Jest też gadka, że trzeba przezwyciężyć dążenie do wzajemnego potępiania się. No tak, potępienie komunizmu to byłoby coś okropnego😉 .
W wywiadzie Kardynał nie potępił polityki sinizacji religii prowadzonej przez KPCh, która oznacza całkowitą kontrolę nad społecznościami religijnymi przez komunistą. Gdy padł temat polityki sinizację religii ani prowadzący wywiad ani kardynał nie wytłumaczyli, że jest to kampania prowadzona przez komunistów.
Z wywiadu wyszło również, że Watykan pomaga Chinom w uzyskaniu uznania na arenie międzynarodowej za wysiłki zmierzające do rozprawienia się z handlem organami. W rzeczywistości Watykan zapraszając chińskich urzędników na konferencję dot. transplantologii pozwalił KPCh na szerzenie swojej propagandy, która zaprzecza pobieraniu organów od więźniów sumienia w Państwie Środka. Przypomnę, że według autorów raportu dotyczącego pobierania w Chinach organów od więźniów – prawnika Davida Matasa, byłego kanadyjskiego parlamentarzysty Davida Kilgoura i amerykańskiego dziennikarza Ethana Gutmanna – w Państwie Środka dokonuje się 60–100 tys. przeszczepów rocznie, o wiele więcej niż gdziekolwiek na świecie, i Chińczycy czerpią z tego powodu ogromne zyski. Mimo tak okrutnej polityki KPCh, Watykan bronił swojej decyzji zaproszenia urzędników ChRL na konferencję transplantologiczną ustami innego watykańskiego hierarchy, biskupa Sorondo. „Czy przeprowadza się jakieś nielegalne transplantacje w Chinach? Nie można tego stwierdzić” powiedział biskup Sorondo i nie zezwolił na udział kamer telewizyjnych podczas prezentacji chińskich prelegentów podczas konferencji.
Wywiad z kard. Parolin został nie przez przypadek opublikowany po tym jak rozmowy Pekinu z Waszyngtonem zakończyły się klęską....pięknie Watykan dał się wykorzystać propagandowo. Pokazuje to także dwa stanowiska wobec komunistycznego reżimu: Watykanu, który idzie na współpracę z komunistami w Chinach i Trumpa, który potrafi być wobec nich ostry.
Komentarze
Prześlij komentarz