Tajwan walczy z chińską dezinformacją w mediach

Narodowa Komisja ds. Komunikacji (NCC), instytucja zajmującą się kontrolą i organizacją pracy stacji radiowych i telewizyjnych na terytorium Tajwanu podjęła wczoraj bardzo ważną decyzję, która powstrzyma szerzenie dezinformacji i komunistycznej propagandy w mediach na Tajwanie.
7 członków NCC jednomyślnie postanowiło o nieprzedłużeniu licencji na nadawanie dla prochińskiego kanału CTi News 中天新聞台.
CTi News jest częścią grupy Want Want China Times (旺旺中時集團) nazywanej często na Tajwanie “czerwonym konsorcjum” ze względu na jej uzależnienie od komunistycznych Chin. Szef Want Want, tajwański biznesmen Tsai Eng-meng od lat prowadzi interesy w Chinach. Od 2008 r. Tsai na polecenie KPCh zaczął inwestować w media na wyspie, by te mogły prezentować punkt widzenia KPCh i stać się ważnym narzędziem w wojnie dezinformacyjnej prowadzonej przez chińskich komunistów.
Prezentująca prochińskie stanowisko grupa medialna Want Want wielokrotnie łamała zasady prowadzenia działalności medialnej i została ukarana w ciągu ostatnich sześciu lat aż 21 razy min. za rozpowszechnianie dezinformacji i stronnicze relacje.

Dodam tylko, że to właśnie w CTi News w programie dziennikarki Sissy Chen w 2018 r. podała, że w czasie II Wojny Światowej Polska wydała rozkaz, że za pomoc Żydom groziła kara śmierci".

Ps. A poniżej zdjęcie z 2014 r. z Rewolucji Słoneczników, kiedy tajwańscy studenci protestowali przeciwko chińskim wpływom na wyspie. Na fotografii dziennikarka CTI prowadzi relację z protestu, a za nią student z kartką, na której widać napis: Szybko przerzućcie na inny kanał….




 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad