Widziane z Azji

Podczas wizyty Xi Jinpinga we Włoszech, w Rzymie pojawił się też b. doradca Trumpa Steve Bannon. Wygłosił przemówienie w Biblioteka Angelica dla Stowarzyszenia Lettera 22 skupiającego ponad 400 dziennikarzy włoskich. W trakcie przemówienia było o komunistycznych Chinach, które Bannon nazwał zaborczym reżimem, którego celem jest światowa dominacja. Xi Jinpinga Bannon określił jako totalitarnego dyktatora. Były doradca Trumpa chwalił Salviniego, że jest sceptyczny wobec porozum ienia z ChRL, a skrytykował Ruch Pięciu Gwiazd, który parł do podpisania memorandum dot. Nowego Jedwabnego Szlaku. "Jest czymś ironicznym , że partia, która tak wysoko stawia sprawy dot. środowiska, może zawrzeć porozumienie z największym trucicielem na ziemi”, powiedział Bannon. Dostało się także papieżowi Franciszkowi: "Papież Franciszek podpisał tajne porozumienie z najbardziej nienawistnym rządem na świecie. Praktycznie przyznał (rządowi chińskiemu)prawo do wyboru biskupów w chińskim kościele katolic...

Wiem, trudne zadanie....wysłuchać Róży Marii Barbary Gräfini von Thun und Hohenstein do końca, ale przy mocnej kawie dacie radę.  Pani Róża zajmuje się teraz w Unii dodatkowym obowiązkowym wyposażeniem samochodów 😉  i to doświadczenie  😉  wykorzystuje by pokazać jak to ciężko będą mieli Brytyjczycy po Brexicie. No bo po Brexicie to będą cła, będą musieli stworzyć nowy system homologacji. Aż się przeraziłam jak sobie Brytyjczycy po tym Brexicie poradzą..bez europejskich atestów, homologacji, nowych praw. Pani Róża wie, że jak się Brytyjczycy przekonają jak straszne jest życie bez unijnej biurokracji to "wrócą po prośbie, a my ich wtedy przyjmiemy na warunkach europejskich." Brytyjczycy muszą zrozumieć, że "poza Unią nie ma suwerenności". Biedna Wielka Brytania; też jestem poza Unią i po tym wywiadzie zaczynam się zastanawiać jak żyć. PS. oczywiście nie tylko Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein, uważa że bez Unii a zwłaszcza unijnych polityków, ryne...

Polecam wywiad z prof. Erping Zhangiem dla TV Idź Pod Prąd o tym czym tak naprawdę są dzisiejsze Chiny rządzone przez komunistów

Na odbywaj ących się właśnie obradach chińskiego parlamentu ( OZPL ) i rady konsultatywnej ( LPKPC ) musieli się stawić przedstawiciele Katolickiego Kościoła Patriotycznego. Zapewniali oni, że podpisana z Watykanem umowa jest korzystna dla wiernych z kościoła podziemnego i że powinni oni dołączyć do kościoła patriotycznego kontrolowanego przez KPCh. Biskup Zhan Silu, członek rady konsultatywnej, a jednocześnie wiceprzewodniczący kościoła patriotycznego, nazwał porozumienie z Watykanem rozwiązaniem win-win. Pytany o przypadki aresztowa ń podziemnych biskupów odpowiedział że “nie bardzo wiemy o co chodzi”.   Duchowny zapytany o to czy umowa nie oznacza, że kościół podziemny zniknie powiedział: "Czy ż nie chcesz, aby kościół był jednością? Zgadzasz się, prawda, że podział kościoła nie jest zupełnie tym czego chcą członkowie naszego kościoła. " Inny przedstawiciel kościoła patriotycznego zapewniał, że porozumienie nie wpłynie na ….”wolność”.😉 Mówiła...

Polecam b. dobry wywiad TV Idź Pod Prąd z Jadwigą Chmielowską. Dużo ważnych rzeczy o Chinach.

--> W trakcie konferencji SDP pt. “Wolno ść słowa. Kocham i rozumiem” minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński  mówiąc o znaczeniu Solidarności powiedział coś takiego o Chinach:   "Gdyby jedna trzecia Chińczyków taki ruch zbudowała (przyp.: taki jak "Solidarność") no to byśmy pewnie mogli mówić o jakichś zmianach prodemokratycznych - cokolwiek, jakie skutki by tego były to nie chcę mówić, w Chinach. No nie ma takiego potencjału, to jest zrozumiałe, bo jest inna kultura, inny kraj, inne tradycje, inne uwarunkowania.” Wys zło, niestety, jako sugestia że jednak ta demokratyzacja   w Chinach nie jest możliwa, bo to odmienna kultura, tradycje a nie represyjne rządy KPCh.   Nie jest to nic nowego; co jakich czas słyszymy, że Państwo Środka musi być komunistyczne, musi być krajem   bez poszanowania praw jednostki czy wolności wyznania i wypowiedzi,   bo Chińczycy są…..inni. Jeden z najwybitniejszych sinologów ...

Czytam, że wynik szczytu Kim-Trump (brak porozumienia) to zwycięstwo Korei Płn., a zwłaszcza Chin. Nic bardziej błędnego. Zarówno Pjongjang jak i Pekin były niemal pewne, że zostanie zawarte porozumienie, a może nawet deklaracja pokojowa…jeszcze nie traktat kończący wojnę koreańską, ale dokument będący wstępem do niego, który Kim i Xi będą mogli wykorzystać jako pretekst do nacisków na USA by wycofały swoje wojska z Korei Płd. W trakcie konferencji już po odejściu od stołu rozmów z Kimem, Trump powiedział też coś co powoduje, że Xi Jinping nie śpi spokojnie: “Mówiąc o Chinach, jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia czegoś wyjątkowego. Ale zobaczymy. Zawsze jestem gotów odjeść od stołu rozmów. Nigdy się nie boję odstąpić od zawarcia umowy i zrobiłbym to również z Chinami, gdyby miało się nie udać.” Trump zrobił to co mógł najlepszego – opuścił rozmowy i wysłał jasny sygnał Pekinowi, że to samo czeka deal z Chinami. Teraz, jak nigdy bardziej,  nadszedł moment by Kim Dz...