Kardynał - persona non grata
- To wstyd, że władze chińskie nie wydały wizy kardynałowi - stwierdził Chou Chin Hua, kierujący jedną z fundacji na rzecz walki z rakiem. Chou przyznał, że władze chińskie postawiły ks. kard. Shan warunek: wydałyby wizę, jeśli kardynał spotkałby się z przedstawicielami Katolickiego Stowarzyszenia Patriotycznego kontrolowanego przez rząd w Pekinie.
Komentując incydent, tajwańskie media podkreślają, że jest to kolejny przykład na to, jak powierzchowne są zapewnienia władz ChRL, iż pragną unormować stosunki z Tajwanem. Pomimo częstych obustronnych wizyt i prowadzonej przez rząd Tajwanu polityki otwarcia na Chiny relacje obu państw nie uległy zasadniczej zmianie. Komunistyczne Chiny nadal nie są przyjaźnie nastawione do wyspy i jej mieszkańców. Pekin nie chce także wyrzec się kontroli nad miejscowym Kościołem katolickim.
Chiny zerwały stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską w 1951 roku, krótko po tym, gdy do władzy doszli komuniści. Katolicy w Chinach są podzieleni; ponad 8 mln należy do kościoła podziemnego (katakumbowego) - wiernego papieżowi, a około 5 mln do Katolickiego Stowarzyszenia Patriotycznego kontrolowanego przez rząd. Na Tajwanie, który utrzymuje stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską, mieszka ok. 300 tys. katolików
NaszDziennik
Komentarze
Prześlij komentarz