Chiński Gułag

Laogai - chiński system obozów pracy wzorowany na sowieckim Gułagu, wciąż działa prężnie. W 1045 obozach więzionych jest obecnie ok. 6,8 mln ludzi. Część z nich to zwykli kryminaliści, ale wielu to skazani za "zbrodnie natury politycznej". W praktyce w obozie pracy może znaleźć się każdy, kto nie podoba się władzy: chrześcijanie, autorzy stron internetowych czy składający petycję, którzy domagają się sprawiedliwości i zwrotu zagarniętej własności. Archipelag Laogai stał się integralną częścią nie tylko chińskiego "wymiaru sprawiedliwości", ale i gospodarki. Często właśnie z tych miejsc, w których miliony pracują w nieludzkich warunkach, więźniarki zmuszane są do aborcji, więźniowie jedzą, mając na rękach substancje toksyczne, albo walczą między sobą o prawo do prysznica, na rynki międzynarodowe docierają produkty z napisem "Made in China". Całość w Naszym Dzienniku