Rodzaje wykształciuchów

Na stronach „Salonu 24” ukazał się artykuł Pawła Paliwody o inteligentach i wykształciuchach. Cytuje fragment i zachęcam do lektury całości:
"Dla mnie „wykształciuch” stanowi doskonałą przeciwwagę dla określenia „oszołom”, które rozpropagowała wśród wykształciuchów głównie „Gazeta Wyborcza”. Wykształciuch to budulec piramidy ideologicznej, na szczycie której sytuują się quasi-intelektualiści – Wykształciuchy Producenci - formułujący nakazy ideologicznej karności (political correctness), niższy poziom to znaczna część ludzi mediów: Wykształciuchy Kolporterzy - propagujący te idee na skalę masową, w uproszczonej i komunikatywnej formie, alarmując zarazem o przekroczeniach obowiązującego idiomu wyznaczonego przez poziom nadrzędny. Podstawę piramidy stanowią osoby apirujące do rangi inteligenta, które poprzez pogardę wobec katolicyzmu oraz ideii konserwatywnych podnoszą własną samoocenę. To Wykształciuchy Szeregowe, słabo zorientowane w sytuacji politycznej i kulturowej, ale tworzące publikę, która płaci za gazety i książki oraz oklaskuje programy telewizyjne, dzięki czemu prestiż i pieniądze stają się łupem wykształciuchów dwóch wyższych poziomów. Klasycznym tego przykładem jest znaczna część widzów programów typu - nazwijmy je tak zbiorczo - „Szkło Powiększające”, którzy dzwonią do telewizji, aby otrzymać nobilitującą pochwałę od prowadzących program. To ich nagroda za manifestacyjną karność (nagrodą dla twórców i gości programu są wielotysięczne gaże). W serwilistycznym kontakcie z mediami Wykształciuch Szeregowy rośnie. Buduje własną tożsamość i dobre samopoczucie. Tymczasem dwa górne poziomy sprawują funkcję nadzorczo-egzekutorską wobec społeczeństwa. Ustalają, kto powinien być ostracyzmowany, a kto lansowany w mediach, na uczelniach czy przy rozdawaniu grantów i prestiżowych nagród literackich."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad