Tradycjonalista

„(...)do PRON można było przystąpić osobiście, dotyczyło to jednak głównie osób prominentnych, posiadających "znane nazwiska", którym składano bezpośrednio tego rodzaju propozycję, często sugerując, że odmowa może się wiązać z utrudnieniami w karierze.”
Ciekawe czy i do tej tradycji odowłał się kandydat?
Jeżeli obserwuje Pani sytuację w Polsce, pytanie końcowe jest pytaniem retorycznym.
OdpowiedzUsuń