Nie odpowiedział za popełnione zbrodnie

W czwartek rano zmarł Ieng Sary, jeden z twórców reżimu Czerwonych Khmerów w Kambodży. W Phnom Penh toczył się właśnie proces przeciwko przywódcom komunistycznego rządu, którzy oskarżeni są o zamordowanie prawie 2 mln ludzi. Na ławie oskarżonych zasiadł także Ieng Sary.
W trakcie procesu prawnicy Sary’ego wnioskowali o wyłączenie go z procesu ze względu na zły stan zdrowia, a także próbowali opóźnić prace Trybunału ONZ ds. osądzenia zbrodni popełnionych przez Czerwonych Khmerów (ECCC), wysuwając wobec niego zarzuty korupcyjne. W listopadzie zeszłego roku Trybunał uznał jednak, że Sary powinien odpowiedzieć za  popełnione zbrodnie. Zdaniem sędziów był on w dostatecznie dobrym stanie fizycznym i mentalnym, by brać udział w toczącym się przeciwko niemu procesie.
Ieng Sary, tak jak Pol Pot, studiował w Paryżu i był tam założycielem Koła Marksistowskiego Studentów Khmerskich, współpracującego z Francuską Partią Komunistyczną. W 1957 r. wrócił do Kambodży, gdzie początkowo pracował jako nauczyciel. Gdy Czerwoni Khmerzy przejęli władzę, został wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych. Po upadku reżimu Pol Pota uciekł do Tajlandii, kontynuował tam swoje zaangażowanie w działalność rządu khmerskiego na uchodźstwie. W sierpniu 1996 r., w zamian za akt łaski udzielony mu przez króla Kambodży, odciął się od Czerwonych Khmerów i wrócił do kraju. Do momentu aresztowania w 2007 r. mieszkał wraz z żoną w luksusowej willi w stolicy Phnom Penh. Został zatrzymany na podstawie nakazu wydanego przez Nadzwyczajną Izbę Sądu dla Kambodży i stał się jednym z głównym oskarżonych w toczącym się od 2009 r. procesie członków reżimu Czerwonych Khmerów.
Reżim Czerwonych Khmerów (1975–1978) to jedna z najbardziej krwawych tyranii komunistycznych, która pochłonęła prawie 2 mln ofiar, głównie inteligentów, mnichów, „wrogów rewolucji” –  oskarżanych na podstawie fałszywych lub wymuszonych zeznań. Główny sprawca tej tragedii, Pol Pot, uczeń Jeana Paula Sartre’a, umarł nieosądzony.
GPCodziennie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad