Świat Nowa-stara warta w Chinach

We wtorek rozpoczęła się sesja Ogólnochińskiej Izby Przedstawicieli Ludowych (OZPL), jednoizbowego parlamentu ChRL, który ma oficjalnie zatwierdzić kandydatury nowych przywódców. Odchodzącego prezydenta Hu Jintao zastąpi Xi Jinping, a premierem zostanie Li Keqianga. 
Rozpoczynający obrady OZPL odchodzący premier Wen Jiabao zapowiedział, że priorytetem władzy nie będzie jak do tej pory rozwój za każdą cenę, ale poprawa dobrobytu obywateli, środowiska naturalnego i walka z korupcją. Przeciętni Chińczycy uważają jednak, że decyzje podjęte przez liczącą 2,2 tys. członków izbę nie przyczynią się do poprawy ich życia. Odbywające się raz w roku sesje OZPL to rodzaj show, który ma podreperować wizerunek partii.
Zdaniem prawnika i obrońcy praw człowieka Yanga Zaixina słowa głoszone przez delegatów w Pekinie to wyłącznie puste hasła. – Chcemy sprawiedliwości, lepszego życia, ale tak naprawdę nie widać żadnych oznak zmian – stwierdza Yang w rozmowie z „Codzienną”.
Decyzje o tym, kto będzie sprawował władzę w komunistycznych Chinach, podjęto już w listopadzie zeszłego roku na VIII Zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Wtedy to Xi Jinping został mianowany sekretarzem generalnym KPCh, a także prezesem Centralnej Komisji Wojskowej sprawującej zwierzchnictwo nad 2,3-milionową armią Chin (największą armią na świecie). Sesja OZPL więc to nic innego, jak tylko formalne przypieczętowanie nowej warty w komunistycznych władzach.
Nowi przywódcy Chin przedstawiani są jako zwolennicy reform, ale analitycy podkreślają, że nie należy spodziewać się żadnych zmian politycznych w Państwie Środka. Tzw. reformatorzy są bowiem potomkami dawnej nomenklatury niezainteresowanymi większymi przekształceniami, jak choćby wprowadzenie systemu wielopartyjnego. Reformom zdecydowanie przeciwna jest też partyjna konserwa, czyli zwolennicy byłego prezydenta Jiang Zemina, który mimo przejścia na emeryturę zachował decydujący wpływ na chińską politykę. 
Nowy prezydent Xi Jinping skupi się więc na gospodarce i walce z korupcją. Chiny weszły w okres spowolnienia gospodarczego i przywódcy zdają sobie sprawę, że aby zapewnić ponad 7-proc. wzrost gospodarczy, ChRL nie może tak jak do tej pory polegać wyłącznie na zagranicznych inwestycjach czy eksporcie. Pekin musi budować model gospodarki w większym stopniu opartej na krajowym popycie i konsumpcji. Państwo niszczy także korupcja. Pod koniec 2012 r. Chiński Bank Centralny opublikował raport, z którego wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat dygnitarze partyjni wyprowadzili za granicę na prywatne konta ponad 120 mld dol.
W ramach walki z korupcją na sesji OZPL ma zostać rozwiązane Ministerstwo Kolei, które przy budowie szybkich kolei w Państwie Środka wykazało się dużą niegospodarnością i oszustwami przy zawieraniu kontraktów. Dług chińskich kolei wynosi w tej chwili ok. 400 mld dol.
GPCodziennie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chińskie więzienia: tortury i interes

Bonum est diffusivum sui

Wojna bez zasad